niedziela, 29 grudnia 2013

To już rok



To już rok?! Jak to?! Tak szybko?!
No właśnie minął już rok odkąd założyłam tego bloga i napisałam na nim pierwszą notkę (której już nie możecie przeczytać, bo pod wpływem chwili ją usunęłam ._.) Wiele się zmieniło.
No więc powiem tak to będzie notka dla wytrwałych… Rozpiszę się, bo jest co wspominać. Są ludzie o, których muszę wspomnieć… Są rzeczy, które muszę wam pokazać… Są chwile, które trzeba opisać… Jest tyle spraw…
Zacznę może od początku czyli jak „dotarłam” do dyniogłówek:
Kiedyś tam zbierałam LPS xD no i oglądałam sobie różne filmiki na YT w, których pokazywano owe zwierzaki.  Często pojawiało się w wyszukiwarce hasło blythe. No i po jakichś 2 latach oglądając proponowane filmy zobaczyłam jak jakaś pani trzyma w rękach lalkę z „ogromną” głową. Włączyłam filmik. Połowę zrozumiałam (był po Angielsku). No i zaczął się szał zaczęłam o nich czytać i z czasem zapragnęłam sobie jedną sprawić! Tylko gdzie coś takiego kupić?! Kliknęłam na pierwszą wyszukaną propozycję strony. To było chyba zapytaj.onet.pl ktoś zapytał się właśnie o blythe tyle, że dał zdjęcie pullip. U dołu jedna dziewczyna napisała dokładnie „debilu to nie blythe tylko pullip”
Tak poszło dalej na polskie blogi. Zauroczyła mnie pullip Naomi Bovary. Zaczęłam regularnie czytać jej bloga, z czasem zaglądałam też na inne blogi i nie wytrzymałam. Stwierdziłam, że muszę mieć taką lalkę.  Już! W tej chwili! Co było z mojej strony błędem, którego już nigdy więcej nie popełnię. Nie kupiłam mojej Akry dlatego, że to był mój ulubiony model tylko dlatego, że akurat ta miała przyzwoitą cenę T.T
Byłam totalnym laikiem jeśli chodzi o zdjęcia i szycie w rękach.  To pierwsza fotka jaką zrobiłam Akrze ( Tak jest robiona lustrzanką)






Kiedy doszła moja pierwsza lalka, to akurat nieszczęśliwie maszyna była zepsuta i nikomu nie chciało się jej oddać do naprawy więc szyłam ręcznie xD Tak ku pamięci moja pierwsza sukienka:



Nie mogę też zapomnieć o ludziach, których  poznałam przez ten rok, z Niną, Natalką, Izą piszę prawie codziennie i staramy się spotykać tak często jak to tylko możliwe, ale te 100km jest... Nie mogę też zapomnieć o Ali, Laurze i Agacie. Dzielą nas już trochę większe odległości, ale też są częścią moich  nie lalkowych znajomych. A i jeszcze jest Karola  mam nadzieję, że nie zostanę zabita za to, iż została wymieniona jako ostatnia xD Karolę poznałam sporo przed tym jak wkręciłam się w lalki, ale to właśnie z nią powoli wkręcałam się w ten świat.
Jest jeszcze sporo osób, o których tutaj dzisiaj nie napisałam, ale one wiedzą, że to o nich chodzi :)


Z czasem Akra się zmieniała raz na lepsze, raz na gorsze… Przybywało lalek. Pomyślałam, że najlepiej zobrazuje to krótki „filmik” Każde zdjęcie pokazuje jakąś zmianę w poszczególnej lalce, albo jej arrival.  No i przy okazji możecie też zobaczyć jak wychodziłam na ludzi jeśli chodzi o zdjęcia :D





W filmiku jest jedno zdjęcie przedstawiające dużą grupkę lalek postanowiłam, że się do niego odniosę. To jest fotka z mojego pierwszego meetu poznałam tam Marysię, Natalkę i Ninę. Co prawda z Marysią już tak często nie piszę, ale też bardzo ją polubiłam.  Myślę, że to było bardzo udane spotkanie i chciała bym je powtórzyć dziewczyny!
Kolejną sprawą jest zdjęcie Hanako była u mnie na wakacjach, po raz pierwszy mogłam przyjrzeć się byulowi i popracować z nim dłużej niż kilka minut. Bardzo polubiłam tę lalkę jest po prostu genialną modelką <3
No i teraz pora na tę chyba najfajniejszą część notki, czyli ogłaszam Candy i Konkurs.
W konkursie wygrać można lalaloopsy przedstawioną na zdjęciu.

Temat konkursu: Dowolne zdjęcie przedstawiające lalkę, figurkę czy  pluszowego misia, po prostu jakiś punkt odniesienia. Bądźcie kreatywni!
Zasady:
-wyraź w komentarzu chęć wzięcia udziału
-napisz w komentarzu swój adres email
-jeśli chcesz (nieobowiązkowe) wklej poniższe zdjęcie na pasek boczny na swoim blogu
-zdjęcia przysyłajcie na email: Oltasia@gmail.com
Konkurs Trwa od dzisiaj do 29 stycznia 2014r. Powodzenia!

W Candy będzie można wygrać zestaw ubranek ( Bluza i legginsy/rajstopki ) z wybranych przez Ciebie materiałów. Mogę uszyć na Pullip, Dal, Byul, Taeyang, Isul, Barbie Monster high
Zasady te same co w konkursie tylko nie wysyłamy zdjęć.
Można wziąć udział i w konkursie, i w Candy, tylko zaznacz w komentarzu czy bierzesz udział w Candy czy w konkursie, czy może i w tym, i w tym.
Candy także trwa od dziś do 29 stycznia 2014r.




Jeszcze raz życzę wszystkim powodzenia!



I tak na zakończenie wspomnę, że mój Nick planowałam zmienić zaraz po tym jak blog trochę się rozwinie, a teraz jestem do niego zbyt przywiązana.  Widać zostanę Oltasią po wieki wieków…
A i jeszcze  w najbliższym czasie planuję zmienić wygląd i tytuł bloga, bo jak się nad tym zastanowić to "Crazy World" nic nie  mówi i muszę wymyślić coś bardziej znaczącego. 

Do napisania!

Gify, emotiony

środa, 25 grudnia 2013

Nie jest biało...

Serio nie miałam dzisiaj pomysłu na tytuł więc wyjrzałam za okno i bum! Pierwsze zdanie, które przyszło mi na myśl: "nie jest biało :'C" jakoś tak święta bez śniegu mi nie leżą. Niby jest ta atmosfera, niby jest uroczyście podniośle, a jednak czegoś brakuje...  No nic pozostaje czekać, bo ja do końca wierzę, że spanie śnieg w te święta. Może trochę naiwna jestem, ale co tam!?

Wiecie, że 18 grudnia minął rok odkąd Akra jest u mnie! Zleciało nie wiadomo kiedy, pamiętam jak ją z pudełka wyciągałam i jak jarałam się tą idealną bielizną ----> I'm Hentai <----  Jeszcze ze 3 miesiące temu myślałam, ze zrobię jakąś "specjalną" notkę, ale nie jestem w stanie pisać o tym kiedy nie ma jej obok mnie... Więc rozpiszę się w poście na podsumowanie tego roku, który będzie w urodziny bloga (29 grudnia) 
A właśnie skoro już jesteśmy w temacie urodzin bloga, mam pytanie co byście woleli konkurs zdjęciowy czy candy? Zamieszczam na pasku bocznym sondę, śmiało głosujcie  wasza opinia jest dla mnie ogromnie ważna!

A teraz główny powód dzisiejszego postu: Chciała bym wam wszystkim życzyć radosnych, wesoły i niezapomnianych Świat Bożego Narodzenia!


Jakość nie powala no, ale...




A - O prezentach to pomarzyć możecie  =^-,-^=



Już zapomniałam jak bardzo kocham Satoko <3





Jeszcze raz Wesołych, bo przed Nowym Rokiem na pewno się jeszcze notka pojawi.

Gify, emotiony

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Historyjka part2



Cześć wszystkim
Dzisiaj 2 część historyjki, trochę spóźniona, ale ważne, że jest. Wreszcie mogliście trochę poznać charakter Moki, która na pewno nie jest cichą szarą myszką i równo dokazuje xD okej wstęp napisany wyjaśnienia później…

~ + ~ + ~ + ~ + ~ + ~ + ~


M: /budzi się/  *Co to ma być?!*




M: Precz stąd włamywaczu! chyba nie chcesz poznać mojej demonicznej ręki?!
S: Co Ty robisz?
M: *może pomyliłam adresy i zamiast do mikołaja wysłałam do kosiarza śmierci?*



M: Ja nie chcę umierać, za młoda jestem i za piękna!
S: Wszystko ok? Nie masz czasem gorączki? *face palm*





M: Zaraz, zaraz czekaj! *poprawia włosy* nie wychodź jeszcze! Ty nie jesteś kosiarzem śmierci O.o W takim razie kim jesteś?
S: Sora, a wiek nie Twój interes...
M: *Nie dobrze zorientowała się, że mam złe zamiary...* Po co tu przyszłaś? Może usiądziesz porozmawiamy?


S: Nie dzięki, z psychicznymi dziećmi nie gadam, boje się, że  mi sie udzieli...
M: Ale czekaj, czekaj! Ty nie rozumiesz!



M: Ona chyba też nie lubi ludzi lalek! Może się zaprzyjaźnimy  o (◡‿◡✿)

C.D.N?

~ + ~ + ~ + ~ + ~ + ~ + ~



No więc kupiłam pullip Seilę. Była łysa, a  ja pod chwilową nieobecność Akry pożyczyłam Sorze jej wiga. Mam nadzieję, że się nie obrazi, ale i tak dostanie po świętach nowego. Docelowy wig dla mojej nowej panny już zamówiony. Z tego typu peruką nie miałam jeszcze do czynienia więc już nie mogę się doczekać.
A jeszcze tak wspomnę co by się nikt nie czepiał: Moka ma na 2 czy 3 pierwszych zdjęciach celowo rozczochranego wiga!
A skoro jesteśmy już w temacie rozczochranych wigów to ten brązowy, który ma na dyńce Sora jest tak okropnej jakości, że ledwo z nim wytrzymuję. Może i jego stan  trochę się poprawił po „przeleceniu” prostownicą, ale i tak nadal jest beznadziejny ._. Początkowo myślałam, że to moja wina, że to ja go zniszczyłam. Pewnie po części tak było /pierwsza zasada trola przecież zmieniony wig jest niezniszczalny!/ potem okazało się, że moja koleżanka ma identycznego wiga i też się „sypie”  Trudno się mówi i żyje się dalej… Chociaż teraz mam stracha przy kupowania każdego wiga na Ebayu.
Ciekawe jaki będzie ten następny?



Gify, emotiony