Spóźniony dzień kobiet

Spóźniony, bo jeden dzień po czasie. Ogółem tego święta też nie obchodzę, dnia chłopaka też.... Ale dzień dziecka jak najbardziej ;D Heh myślałam, że przy Michelu Akra będzie spokojniejsza, ale jest jeszcze gorzej O.o

M: Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet!

A: Dziękuję c;

A: Jak pięknie pachnie!

M: Co chciała byś robić w " swój " dzień? ^^

A: Powiem Ci na ucho, bo Ola nie może wiedzieć 

ja: No domyślam się -,-

A: Szepcze: Jeść cukier, Ola mi zabrania :(

M: No dobra tylko jak by to zrobić...?

ja: Ej gdzie idziecie? A kwiatek?

A: Postaw u mnie w pokoju 

M: Daj rękę ;)

A: Dawaj cukier a nie rękę

M: Yyyy O-o

A: No i jesteś kochanie ❤_❤

M: Co? O.o

A: Co tak siedzisz -,-  pomóż znieść mi to na dół!!!

A: Jesteśmy tylko we dwoje, nic nas już nie rozłączy Hahahaha

M: Teraz wiem czemu ola zabrania Ci jeść cukier O'_o

A: Może spróbujesz?

M: Nie dzięki teraz wiem co cukier robi z lalką! O.o

A: Nie chcesz to nie! Znieś nas w tej chwili na górę! Do mojego pokoju już!

M: Już, już ( myśli) zwariowała O.o a Olka mnie zabije!!!

Akra: Tak tu jesteśmy bezpieczni mój kochany ;*

Ja: OMG Michel żyjesz!!???

M: No chyba tak....

Ja: Akra czemu Michel jest wpół martwy ? -,-

A: No, bo...

Ja: Co tam chowasz?

A: Nic!! O.o  Zostaw!!!

Ja: Zabiję was obydwoje!!!

A: Michel prawie nie żyje odebrali mi cukier ;"(

Ja: Akruś nie rób takich głupot i będzie dobrze

 Ja: Odpocznij Mike ( czyt Majki) ale swoją drogą pogadamy później...

A: Nic mu nie będzie!?

ja: Nie :)

C.D.N.W