Dzisiaj uszyłam bluzę na suwak i, suwak się zepsuł... Ale nie o tym dzisiaj. Prawie nigdy nie szyje sukienek... Bo Akra to taka mała chłopczyca :D Ale po ostatniej sesji Akry pomyślałam iż ona nie uważa się za chłopczyce. Musiałam siąść do maszyny, bo mało nie doszło do sesji w pierwszej sukience jaką uszyłam. Uwierzcie nie chcecie jej oglądać O.o Mój aparat ma problem XD nie może robić zdjęć w maksymalnym przybliżeniu w związku z tym mam pytanko. Czy może to być wina przezroczystej osłonki na obiektyw?
To nie co utrudnia robienie zdjęć :/... A teraz czas na moją szaloną ( jak zwykle) dziewczynę.
Ja: Czego szukasz?
Akra: {płaczliwym tonem} Sukienki!!! Ale mam tylko 2 stare nic nowego!!
Akra: Ciągle tylko spodnie, bluzki, bluzy, t-shirty i trampki!
Ja: Uspokój się Akruś :) Kilka minut roboty i będzie nowa suknia :)
Kilka minut później...
Ja: I gotowe.;)
Akra: {obraźliwym tonem} może być...
Ja: No weź się już nie burmusz i przymierz
Akra: I jak ładnie ? :)
Ja: A czy kiedykolwiek coś co ja uszyłam było brzydki XD
Akra: Tak -,-
Ja: Na żartach się nie znasz?
Akra: Teraz chcę być poważna nie wiadomo jaki typ lubi mój nowy wybranek!
Akra: Wow jaki bajzel masz w salonie O.o Tyle porozwalanych ciuchów...
Ja: A jak sądzisz kto je porozrzucał? -,- Takie jakieś małe  ̄ー ̄
Akra: Ja nie bałaganie milordzie :D
Ja: Ta jasne...
A teraz całus dla wszystkich, którzy nas czytają obserwują, komentują itd. ^^
Akra: Po dłuższym przemyśleniu uważam iż nie potrafię być poważna! Chodź porobisz mi śmiesznych zdjęć, bo to mój styl!
Ja: Och Akri taką Cie rozumiem! :)
Ja. Aaaaa, nie rzucaj się tak na mnie, bo aparat zepsujemy i tyle z sesji będzie :D
Akra: Ale ja się chcę przytulić! ^^
Akra: Czy to duże czarne coś może zejść z twojej twarzy nie możesz robić zdjęć okiem O.o A tak właściwie to po co ty to zawsze ze sobą zabierasz kiedy robisz mi foty?
Ja: Później ci to wytłumaczę O'_o
A tu małą primabalerina już ciut się zmęczyła i postanowiła, że za dwa wpisy pokaże się wam w takim stroju jakim naprawdę lubi. Czemu za dwa? Bo na następny wpis przygotowałyśmy coś specjalnego ^^
Akra: A wiesz co B....
Ja: Cicho to tajemnica :D
No i uświadomiłam sobie jak bardzo cenny jest dla mnie ten kawałek plastiku, który ochrzciłam Akra. Może to źle, że przywiązałam się do czegoś materialnego, ale na tym blogu zbudowałam jej charakter. Właściwie to oparłam go na swoim.. Czy wy też się tak przywiązaliście do swoich lalek?
No i na koniec Aktra reklamuje mojego bloga na moim blogu XD
Do następnego wpisu. Już sama nie mogę się doczekać uwielbiam takie "rzeczy"
Śliczna sukieneczka! *.* Ja też się tak przywiązałam do Lilly, ale co poradzić, lalki uzależniają :D
OdpowiedzUsuńSukienka mistrzostwo ! a Akra z dzień na dzień coraz piękniejsza . Tylko wig poczochrany :/ a jej słodkie pieguski mmmmmm :p
OdpowiedzUsuńNo, piegi rządzą ^^ a sukienka genialna, musisz mi kiedyś taką uszyć *^*
OdpowiedzUsuńOk jak złapię chwile czasu do uszyje i wyśle :)
UsuńDobradobradobradobra to czekam :3
UsuńŚliczna sukienka!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :) zapraszam do mnie na post. Przyznam, że ja też przywiązałam się do mojej Cooky :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo przywiązałam się do Eleri tylko mi żal mojej że taka samotna i towarzystwo muszę jej załatwić :D
OdpowiedzUsuń